Rosnący udział produkcji kontraktowej i presja ESG zmuszają deweloperów do porzucenia tradycyjnych rozwiązań HVAC. Zamiast jednej wielkiej centrali pracującej non stop, projektanci stawiają na modułowe systemy sterowane w czasie rzeczywistym. Efekt? Redukcja zużycia energii i obniżenie kosztów.
Z tego tekstu dowiesz się, że:
- Systemy modułowe obniżają koszty inwestycyjne, redukując zużycie energii przy zachowaniu jest samej mocy.
- Pilotażowe wdrożenia pokazują możliwości wykorzystania machine learning i predykcji zapotrzebowania.
- „Najpierw zbuduj, potem dostosuj” nie działa – w elastycznych halach system musi być elastyczny z założenia, już na etapie koncepcji.
- Inteligentne strefy w nieruchomościach przemysłowych stają się warunkiem konkurencyjności.
Modułowa architektura jako fundament elastyczności
Oszczędność energetyczna w zakładach produkcyjnych to wyzwanie, ale i próba zmierzenia się z problemem widzianym z kilku stron.
– W tym kontekście należy widzieć odejście od koncepcji jednej dużej centrali na rzecz systemów modułowych. Zamiast pojedynczej jednostki 80 000 m³/h, projektanci oraz inżynierowie coraz częściej proponują 4-5 mniejszych modułów po 15 000-20 000 m³/h każdy, które można aktywować według potrzeb
– zauważa Marcin Kosieniak, projektujący układy HVAC, współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.
Kluczowe zalety rozwiązania modułowego:
- Możliwość uruchamiania tylko wymaganych sekcji
- Łatwiejsza rozbudowa przy zwiększonym zapotrzebowaniu
- Większa redundancja systemu (awaria jednego modułu nie paraliżuje całej hali)
W halach produkcyjnych znacznie ma także integracja z systemami MES/ERP. To kluczowy element łączący świat IT z OT (Operational Technology). System HVAC otrzymuje dane o:
- Planowanych zleceniach produkcyjnych i ich lokalizacji w hali
- Charakterze procesów (emisyjność, wymagania temperaturowe)
- Harmonogramie zmian i obecności pracowników
- Rzeczywistym zużyciu mediów w podziale na projekty/najemców
Dzięki temu HVAC może antycypować potrzeby – np. 30 minut przed rozpoczęciem zmiany uruchomić proces.
– Kluczem do sukcesu w przypadku takich rozwiązań jest zaplanowane w szczegółach wdrożenie od samego początku, jeszcze na etapie koncepcji. Tradycyjne podejście „najpierw zbuduj, potem dostosuj” nie sprawdza się w elastycznych halach. Tu system musi być elastyczny z założenia
– przekonuje Marcin Kosieniak.
Pułapki i jak ich unikać
- Przesadna modularyzacja – zbyt duża liczba małych modułów komplikuje sterowanie i zwiększa koszty serwisu.
- Brak prawdziwej integracji z MES/ERP – „integracja” ograniczona do ręcznego wprowadzania danych to nie integracja. Konieczny jest automatyczny przepływ informacji przez API.
- Ignorowanie bilansu cieplnego w długim okresie – hala z produkcją może mieć nadwyżkę ciepła w zimie (świetnie dla oszczędności) i deficyt w lecie. System musi uwzględniać sezonowość i możliwość magazynowania energii.
Przyszłość: predykcyjne systemy HVAC
– Z pewnością kolejnym krokiem w projektowaniu hal produkcyjnych będzie wykorzystanie machine learning do predykcji zapotrzebowania. Systemy analizują historyczne dane eksploatacyjne, prognozy pogody, kalendarz produkcyjny i optymalizują pracę z 24-48-godzinnym wyprzedzeniem
– przewiduje Kosieniak.
Pilotażowe wdrożenia w Niemczech i Czechach pokazują możliwość dalszej redukcji zużycia energii nawet o kilkanaście procent względem standardowych stref.
Elastyczność jako standard
Rosnąca konkurencja na rynku nieruchomości przemysłowych, presja ESG i wymagania najemców wymuszają inwestycje w inteligentne, adaptacyjne systemy HVAC.
Smart zones przestają być ekskluzywnym rozwiązaniem dla obiektów premium – stają się standardem dla deweloperów myślących długoterminowo. Bo w świecie, gdzie elastyczność produkcji to przewaga konkurencyjna, instalacje budynkowe muszą być równie elastyczne.
Marcin Kosieniak – specjalista MEP, biegły sądowy, ekspert specjalizujący się w prowadzeniu projektów w Polsce i za granicą, w tym wykorzystaniu innowacyjnych rozwiązań projektowych. Współwłaściciel bydgoskiego biura projektowego PM Projekt, które w tym roku odpowiada za projekt modernizacji Muzeum Archeologicznego w Gdańsku oraz projekty nowo budowanych muzeów – we Wrocławiu i Poznaniu. Jako biegły sądowy wydaje opinie w zakresie instalacji sanitarnych.